Niniejszy album jest o tyle ciekawy i niebanalny, że zawiera trzy kompozycje przeznaczone na tę samą obsadę (fortepian, dwoje skrzypiec, altówka, wiolonczela) przez kompozytorów ukraińskich należących do trzech pokoleń. Mamy tu więc dzieło autorstwa artysty uważanego za ojca muzyki ukraińskiej, mamy utwór obecnego nestora, a także kompozycję artystki, która w tym roku obchodzić będzie 60. urodziny.
Pierwsze z dzieł zawartych na płycie jest najbardziej rozbudowane. To trwający 40 minut, czteroczęściowy Kwintet ukraiński op. 42 Borysa Mikołajewicza Latoszyńskiego. Kompozytor ten żył w latach 1895-1968, należał więc do tego samego pokolenia co Alban Berg czy George Gershwin. Był uczniem Reinholda Glièra. Napisał pięć symfonii, dwie opery, był także autorem kompozycji kameralnych, chóralnych i pieśni. Fascynowała go muzyka kompozytorów drugiej szkoły wiedeńskiej, niestety, Latoszyński żył w takim miejscu kuli ziemskiej, w którym tego typu ciągoty nie spotykały się, delikatnie rzecz ujmując, z aprobatą władz, wpychających się z butami w życie kulturalne. Artysta musiał więc kluczyć, starając się z jednej strony pisać tak jak chciał, a z drugiej strony bacząc, aby nie narazić się za bardzo politrukom. Kwintet ukraiński powstał w 1942 roku, a ostateczna, zrewidowana wersja została przygotowana przez Latoszyńskiego trzy lata później. To bardzo emocjonalna, dramatyczna, w pełni tonalna kompozycja, która pomimo wymuszonego okolicznościami eklektyzmu może się podobać. Poruszająca jest zwłaszcza pełna smutku część druga, Lento e tranquillo. W ogniwie trzecim, frenetycznym Allegro, znajdziemy stylizację ludowego tańca. Ostatnia część jest ostra i pełna napięcia.
Valentin Silvestrov był ucznim Latoszyńskiego w kijowskim konserwatorium. Rozpoczynał karierę jako awangardzista i z tego też okresu pochodzi jego Kwintet, zadedykowany zresztą nauczycielowi. Nie jest to rzecz jasna jeszcze ten Silvestrov, którego znamy z wyciszonych, elegijnych kompozycji, jakie pisał później i jakie tworzy nadal. Kwintet powstał w 1961 roku i składa się z trzech ogniw: Preludium, Fuga i Aria. Jest to dzieło, które rozpoczęło kompozytorską karierę Silvestrova i wywołało sensację podczas prawykonania. Dzieło nadal frapuje wyrazistością wyrazu i siłą ekspresji, a także wrażliwością twórcy na kolorystykę brzmienia. Poruszające jest zwłaszcza zakończenie, które zwiastuje już to, co wydarzy się później w twórczości tego kompozytora.
Ostatnim utworem na płycie jest Simurgh-quintet Victorii Polevy. Artystka ta przyszła na świat w 1962 roku w Kijowie. W tamtejszym konserwatorium kształciła się, a następnie sama wykładała. Na wczesnym etapie twórczości pociągał ją polistylizm, jednak pod koniec ubiegłego stulecia porzuciła go na rzecz prostoty, podjęła też w swoich dziełach tematykę religijną. Nowe kompozycje zamawia u niej Gidon Kremer czy Kronos Quartet. Jednoczęściowy Simurgh-quintet to dzieło z 2000 roku, zrewidowane w 2020 roku. Otrzymuje tu ona światową premierę fonograficzną. Inspiracją do powstania tej kompozycji była mitologia perska, a tytułowy simurgh to dobre bóstwo przybierające postać olbrzymiego ptaka. Ptasie elementy słyszane są u Polevy przede wszystkim w ruchliwej partii fortepianu, która snuje narrację ponad długo trzymanymi, dysonansowymi współbrzmieniami smyczków. W końcowej fazie dzieła smyczki dołączają do fortepianu, jednak zakończenie to nie jest wcale harmonijne, a niepokojące i wprowadzające element jeszcze większego napięcia. Intrygujące i niebanalne dzieło, trzymające w napięciu od początku do końca.
Jeśli chodzi o stronę wykonawczą, to dzieła te zagrane są na bardzo przyzwoitym poziomie, jednak na przeszkodzie w rozkoszowaniu się nagraniem stoi głucha i niezbyt przyjazna muzyce akustyka. Trudno jednak o tak syntetyczne ujęcie ukraińskiej muzyki kameralnej, więc album i tak polecam. Kompozycja Latoszyńskiego może nie zafascynuje, ale jest przystępna. Największe zainteresowanie wzbudzą zapewne bardziej radykalne brzmieniowo kompozycje Silvestrova i Polevy.
Ukrainian String Quintets
Borys Latoszyński
Kwintet ukraiński op. 42
Valentin Silvestrov
Kwintet fortepianowy
Victoria Poleva
Simurgh-quintet
Iryna Starodub – fortepian
Bogdana Pivnenko – skrzypce
Taras Yaropud – skrzypce
Kateryna Suprun – altówka
Yurii Pogoretskyi – wiolonczela
Naxos
Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego