Barenboim gra Debussy’ego
Daniel Barenboim prowadzi podwójne życie, występuje bowiem regularnie zarówno jako pianista i jako dyrygent. Daleki jestem od „ohów i ahów” w stosunku do jego interpretacji. Raz, że trudno zachować…
Czytaj dalejDaniel Barenboim prowadzi podwójne życie, występuje bowiem regularnie zarówno jako pianista i jako dyrygent. Daleki jestem od „ohów i ahów” w stosunku do jego interpretacji. Raz, że trudno zachować…
Czytaj dalejWszystkie utwory, o jakich pisałem do tej pory – Morze Debussy’ego, IX Symfonia Dvořáka, Tapiola Sibeliusa, Fantastyczna Berlioza i Szeherezada Rimskiego–Korsakowa – to niekwestionowane arcydzieła. Praktycznie wszystkie, oprócz…
Czytaj dalejNagranie Daniela Barenboima, zarejestrowane na żywo podczas londyńskich Promsów z West-Eastern Divan Orchestra jest dziwacznie nijakie. Ładne, eleganckie, ale takie we wszystkim „nie za bardzo”, takie middle…
Czytaj dalej